Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

środa, 1 kwietnia 2009

Prima Aprilis

(...) Co będzie dalej w roku 2009? Kontynuacja oczywiście. Iść przez błoto, które oblepia i hamuje każdy krok, jest ciężko. A hamowanie będzie stosowane na setki sposobów. Może to być np. propozycja wywieszenia flagi narodowej przez wszystkich we wszystkie dni świąteczne. Może też być czas tracony na rozważania o kolejnej książce wydanej przez Centralny Instytut "Ku pamięci". O czym będzie ta książka? Nie wiem. Nie ma to znaczenia. Może być to odkrycie historyków, że Adam Mickiewicz jako TW "Tadek" objeżdżał Rosję na koniku wronym i z caratem się bratał, udając prześladowanego. Będą może poważne poszlaki, że to on wymyślił sposób, jak zastrzelić Puszkina. Może znajdą się jakieś kwity, że wziął ciężką łapówkę od litewskich lekarzy i stąd taki początek jego poematu narodowego? Może trzeba będzie zlikwidować place i ulice (a co ze szkołami?) Adama Mickiewicza? Będzie przy tym dużo ważnej roboty i patriotycznych sporów. Być może ogłosi się nawet konkurs na nowy poemat suwerenno-patriotyczny "Ojciec Tadeusz"?"
Stanisław Tym, 'Pies czyli kot', Polityka, No10/7 marca 2009

2 komentarze:

  1. Zachodzę w głowę co to jest takiego ten 'wrony konik'. Czy ktoś może wie?

    OdpowiedzUsuń
  2. to chyba znaczy ze konik jest czarnego koloru

    OdpowiedzUsuń