Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

środa, 22 kwietnia 2009

Mówcie do nas

Wkurza mnie gdy mi się wmawia, że to nie rząd, ani nie parlament, ale obywatel wybiera posłów do PE. Ja akurat do urny pójdę z pewnością, bo jest to mój przywilej i nie zapomniałem jeszcze czasów, kiedy wolne wybory były tylko marzeniem z bajki. Natomiast moja możliwość wyboru, z narzuconej mi przez kierownictwa partii listy nazwisk, jest już bardzo ograniczona. To prawda, że ja wybieram, ale niezupełnie. Dlatego też ludzie często się zniechęcają i nie głosują. Rozumiem doskonale, że jakaś selekcja być musi, ale zasady tej selekcji, warunki i kryteria, są ciągle mocno zawoalowane. To kreuje atmosferę nieufności i niechęci wśród obywateli. Niech pan Boni, podobno najmocniejsze ogniwo tego rządu, podszepnie kierownictwu, jak trzeba postępować z ludźmi, bo znowu będzie klapa z frekwencją. To ja mam u licha wam tłumaczyć, że te wybory są dla Polski ważne?

8 komentarzy:

  1. tlumacz, tlumacz, moze ci sie uda:) selekcji chyba nie ma zadnej, kryteria wyboru tez nie jasne...

    OdpowiedzUsuń
  2. starałas sie ukryc płec? czy to zamierzone odkrycie samej siebie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Staram się zignorować płeć moich poglądów. To nie powinno być ważne dla odbiorcy, czy Pistacjowy Kosmita to facet czy baba. Pragnę uniknąć idiotycznej klasyfikacji i zaszufladkowania już na starcie. To nie portal randkowy, to wymiana poglądów i moja płeć jest tutaj nieistotna. A gramatyką żongluję tak, jak mi w danej sytuacji pasuje. Jest w tym trochę żartu, odrobina fikcji "literackiej", trochę buntu - w sumie nic radykalnego. Po powrocie do Polski czuję się rzeczywiście jak istota z innej planety :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no, no...mam takie samo zdanie na temat płci poglądów!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo, jest Was coraz więcej, super! :-) Pozdrowienia nocą :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm, śpiewać... Lubię, każdy lubi! Ale nie potrafię :-(

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że potrafisz, tylko może nie tak jakbyś tego od siebie wymagała. Pytam, bo Norah Jones śpiewa nie tylko fajnie, ale z olbrzymią frajdą co się udziela i jest czasem zaraźliwe.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak i z wdziękiem niesamowitym, ale wydaje się, że ona wszystko tak robi! :-)

    OdpowiedzUsuń