Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

środa, 29 kwietnia 2009

My nie takie głupie jak byśta chcieli



Nie jestem grzecznym chłopczykiem, ani milutką dziewczynką, a dzisiaj mam niedobry dzień i wszystkim kłamliwym, obłudnym i nieudolnym polskim politykierom (oni dobrze wiedzą o kogo chodzi) mówię .... ...

9 komentarzy:

  1. He he he, szkoda, że nikt tego nie przeczyta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i lepiej. Trzeba by wtedy do tego mamra, a Beata przyniesie ewentualnie jedynie kompot z jabłek :(

    OdpowiedzUsuń
  3. dołoże drożdżówkę, własnie piekę, przez co nie mogę spać o normalnej (?) porze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Wam, dziewczyny za solidarność, ale cicho sza, bo podobno sprawa zaczyna być delikatna. Powiedziano mi, że za bardzo pyskuję na tym blogu i to się może dla mnie skończyć niemiło. Ktoś inny dodał, że tak długo jak tego bloga czyta jedynie maleńka garstka ludzi, to wszystko jest OK. Garstka jest może maleńka, ale za to jaka fajna :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko nie maleńka! :-) Jak nas wsadzą, to razem. Pozdrowienia! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie, no czekaj, chwileczkę, może tak od razu nie będą wsadzać wszystkich. Na początek wsadzą mnie, a ja powiem, że nigdy Was na oczy nie widziałem, co jest w końcu prawdą najprawdziwszą. Jakby co, to zadzwoń od razu to TVN24 i daj im znać. Zrobi się szum medialny i mnie wypuszczą. Albo nie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale ja chętnie tam posiedzę za sprawę. Zresztą potem pomyślimy :-) Pozdrowienia i dobrego wieczoru :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak nas wsadzą, to już nie pomyślimy.
    Dobrego wieczoru, Madziu!

    OdpowiedzUsuń