Słyszeliśmy już o przyśpieszonym kursie języka angielskiego Zbigniewa Ziobry, nieśmiałych umizgach posła Kurskiego (oczywiście jeśli pan prezes Kaczyński się zgodzi!), znamy wszyscy doskonale lepkiego od fałszu eurodeputowanego (Boże, widzisz i nie grzmisz!) Ryszarda Czarneckiego. Mnie ostatnio zamurowało na wieść o najnowszych kandydaturach PiS u: pierwszej nadwornej klakierki Jarosława Kaczyńskiego, posłanki Jolanty Szczypińskiej oraz niebywale chłopskiego filozofa, posła Cymańskiego. Ludzie, czy do europarlamentu nie są wymagane jakieś minimalne standardy EUROPEJSKIE?
Dla tych, co są daleko i niekoniecznie "kojarzą" postać pani Szczypińskiej, pragnę wyjaśnić, że Mrs. Pallin była/jest w porównaniu, szczytem inteligentnej i światowo obytej damy.
Dymek: Smartfony poszły w ruch
-
Gdyby „Wiadomości” z 17 grudnia były samodzielnym dziełem kinowym, to wielu
filmowych postmodernistów mogłoby już zawiesić buty na kołku.
7 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz