Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

czwartek, 2 kwietnia 2009

Otworzyć archiwa IPN u

Do szału mnie doprowadzają działania tej obłudnej instytucji. Skoro nie udało się wiele lat temu przeprowadzić porządnej lustracji, to teraz nie pozostaje nic innego jak otworzyć te wszystkie archiwa i raz na zawsze przeciąć wrzód. Odbierze się w ten sposób ohydne narzędzie walki politycznej bandzie niewydarzonych krasnali oraz zneutralizuje się materiał umożliwiający różnym klonom wildsteinianym robienie sztucznie podtrzymywanej kariery polityczno-medialnej. Starczy już tego dobrego. I tak wiemy, bo nam to w odpowiednim czasie wmówiono, że tylko dwie teczki, a właściwie jedna podwójna, jest totalnie sfałszowana przez SB. Wszystkie inne to udokumentowana prawda i tylko prawda. Otwórzmy zatem to 'źródło żywej prawdy' i zajmijmy się w końcu problemami bieżącymi, z myślą o jutrze. Jesteśmy to winni przyszłym pokoleniom.

1 komentarz: