Kosmita się pochorował i pozdrawia wszystkich przez maseczkę ochronną.
Nastrój go napadł z letka niemiły, ale przed chwilą posłuchał sobie Grześka Markowskiego i Kamila Dąbrowę w oscarowej audycji "Wpół do 4 RP" (sobota, Radio TOK fm) obśmiał się, jak norka po kieliszku szampana i natychmiast poczuł się lepiej.
Dzięki, Panowie!
http://www.tok.fm/TOKFM/0,88848.html
sobota, 12 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

ja boje sie nawet tu zaglądać...może zaraźliwe?
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia. Nie opłaci się chorować.
OdpowiedzUsuńBea, mam na nosie maseczkę, całować się (wyjątkowo!) nie musimy. No, nie bój się, nie bój, a w każdym razie - nie za bardzo :)
OdpowiedzUsuńDzięki za złotą myśl, drogi telemachu. To się kompletnie nie opłaci :(
OdpowiedzUsuńDo usług. Moja rada jest profesjonalna i pozwala się domyślić doświadczonego doradcy:
OdpowiedzUsuń1. jest zwięzła
2. nie wnosi nic nowego
3. nie przynosi żadnego pożytku
;-)
Pozwolę sobie nie zgodzić się z punktem #3.
OdpowiedzUsuńJa tez się nie zgadzam z punktem 3
OdpowiedzUsuń