Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

sobota, 17 października 2009

Romek, Tomek i Atomek

czyli podsumowanie prasowe dla zalatanych.

3 komentarze:

  1. A może o dwóch takich co ukradli Polakom Księżyc, niekoniecznie spokrewnionych ze sobą... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chce byc jak Tytus, Romek i Atomek, jak załoga G i Tomek na tropach Yetiiiiiiii - to miał być śpiew:)
    politycznie to wszystko dla mnie za trudne jest

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy ktoś kiedykolwiek twierdził, że politycznie będzie łatwo?

    OdpowiedzUsuń