Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

poniedziałek, 5 października 2009

Dymisje w rządzie

Mirosław Drzewiecki, minister sportu, podał się do dymisji na skutek ostatniej afery zwanej hazardową (nie opisuję szczegółów, bo wszystkie media o tym trąbią).
Dla swojej kariery pan minister zrobił znakomicie, bo wycofał się sprytnie z "politycznym honorem". Lada moment usłyszymy lament medialno-społeczny i grono kibiców sportowych zamieni się w korowód pogrzebowy, szlochający nad odejściem "znakomitego organizatora EURO 2012". Zapomnimy wszyscy "co, jak, dlaczego", bo usłyszymy, że pan Drzewiecki był niezastąpionym i cnotliwym managerem.

Pan premier Tusk od pięciu dni "się zastanawiał", bo dymisja ministra sportu była mu raczej nie na rękę. Nie zapomniał również swojego piramidalnego błędu ze zbyt pochopnym usunięciem byłego ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ćwiąkalskiego, dlatego teraz postanowił poczekać... Super, tyle, że Mirosław Drzewiecki inteligentnie decyzję premiera wyprzedził i odszedł sam. Komplementy już się posypały, a opozycja ostro zgrzyta zębami, bo teraz mają o jeden powód do pyskówy mniej. Dobra nasza. Jak dobrze pójdzie, to Zbigniew Chlebowski i Adam Szejnfeld również odpadną z gry, a za ciosem poleci jeszcze kilka innych zepsutych buraczków. Oby!

Nie lubię tego rządu, ale opozycja prezentuje się makabrycznie groteskowo, dlatego jestem za wyczyszczeniem i przemeblowaniem tego, co aktualnie szamocze się na tzw szczycie.

Wielkimi krokami nadchodzą wybory prezydenckie, a zaraz potem - parlamentarne. Najwyraźniej usłyszeliśmy już pierwsze, mocne dźwięki uwertury. Oj, będzie się działo.

6 komentarzy:

  1. Kto bedzie teraz "trzepal" kase na jednorekich bandytach jak Miro nie pomoze kolegom ? Koledzy Grzesia ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Obawiam się, że to jedna i ta sama paczka

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najgorsze w tym wszystkim ze poza PO nie ma alternatywy.

    Mam nadzieje ze Szejnfeld nie jest w to zamieszany bo gościu kompetentny i go lubię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że dobrze rozegrany, zaistniały kryzys bardzo PO wzmocni.

    OdpowiedzUsuń