Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

środa, 13 maja 2009

Pożegnanie bez końca

"Tatarak" Andrzeja Wajdy dowodzi, że jak się przez całe długie życie reżyseruje filmy, to amatorem się w końcu przestaje być. Andrzej Wajda jest zawodowcem, co nie znaczy, że jest wybitnym reżyserem. Nie kręci dla widzów, kręci wyłącznie dla siebie i dlatego jego filmy są nudne jak flaki z olejem. Jedynym, odwiecznym talentem naszego filmowego guru jest umiejętność doboru odpowiedniej obsady, czyli casting. Gdyby nie nagła śmierć Edwarda Kłosińskiego, nie byłoby autobiograficznych monologów Krystyny Jandy. Gdyby nie te monologi, film byłby banalną historią osobistego zauroczenia reżysera nieudacznym aktorsko, bardzo młodym chłopcem.

Edward Kłosiński zrobił zamieszanie swoim odejściem i zupełnie niechcący odegrał rolę pierwszoplanową w "Tataraku". I był w tym doskonały. Krystyna Janda nie pozwoliła Mu odejść bez pożegnania, które poprzez "Tatarak" nieustannie trwa. Historia napisana przez Iwaszkiewicza stała się już tylko tłem lub pretekstem dla niespodziewanie innego wątku. Dla narratorki - wątku najważniejszego.

4 komentarze:

  1. nie wiem czy obejrzeć Tatarak... cenię Krystynę Jandę, ale chyba bardziej w teatrze niz w kinie, w kinie ona mi gra ciągle jak w Człowieku z marmuru :( te same środki wyrazu, cała ona, owszem, ale zawsze ta sama, w teatrze jakos to łagodnieje, zawsze jest w tle z innymi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podzielam w 100% Twoją opinię. To aktorka teatralna. Ja Ją niezwykle cenię za stworzenie Teatru Polonia. To niebywałe osiągnięcie.
    W "Tataraku" ma kilka bardzo dobrych scen, właśnie tych teatralnych. Filmowe są takie jak je określiłaś niezwykle trafnie : marmurowe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Domyślam się, że to kaszubskie potakujące kiwnięcie głową?

    OdpowiedzUsuń