Obejrzałem i wysłuchałem w stacji CNN kilka debato-opinii medialnie znanych postaci na temat akcji likwidacji Osamy bin Ladena i oczywiście polemika dotyczyła słowa SUKCES. Zdaniem poprawnych politycznie oratorów, główna gwiazda świata terrorystów powinna mieć uczciwy proces, a następnie wyrok skazujący. To co się stało jest zniżeniem się Stanów Zjednoczonych do metod tych właśnie terrorystów i niektórzy mądrale twierdzą, że to skandal i wstyd.
Osobiście tych opinii nie podzielam, choć o sukcesie bym zbyt głośno nie miauczał, bo na to jest o kilka lat za późno. Siła terroryzmu pochodząca ze świata religii muzułmańskich wobec świata religii chrześcijańskiej polega między innymi na wierze i przekonaniu dotyczących wartości życia pojedynczego człowieka i jego śmierci. Wobec filozofii przywódców Al Kaidy, stosowanie zasad religii chrześcijańskiej w powiązaniu z konstytucyjną praworządnością, nie daje nam żadnych szans na przetrwanie.
A tak?
Zastanówmy się tylko, przecież Osama bin Laden znajduje się obecnie w krainie wiecznej szczęśliwości, jeśli wierzyć jego przekonaniom...
Nie walę nikogo po pysku z własnej inicjatywy, ale też nie podsuwam go nikomu do ponownego ciosu. I jeśli ceną za ocalenie oka czy zębów będzie oddanie rzęsistej piąchy, to nie zawaham się ani chwili. Sorry.
Dymek: Smartfony poszły w ruch
-
Gdyby „Wiadomości” z 17 grudnia były samodzielnym dziełem kinowym, to wielu
filmowych postmodernistów mogłoby już zawiesić buty na kołku.
8 lat temu
Masz rację, zniesmaczyły mnie objawy radości z jego smierci, ale napewno nie będę nad nim płakać i powiem jak Obama- dobra robota. Dość już tego, że oni mogą zabijać niewinnych ludzi wysadzając się w powietrze a my musimu im "udowadniać i sądzić". Jeżeli jest pewność, że ktoś należy do Al-kaidy powinien być zabity bez procesu. Dość już ich radości z naszej "ucywilizowanej" słabości.
OdpowiedzUsuńTo nie jest dla mnie takie oczywiste jak dla Szarej Kici:-)
OdpowiedzUsuńZasadniczo zgadzam się z Tobą Pistacjowy, ale... przemyślę i dopiero coś napiszę :>
To chyba generalnie nie jest oczywiste, ale tego rodzaju zagrożenie wymaga zdecydowanej reakcji. Problem nie jest rozwiązany, ale następcy i kontynuatorzy bin Ladena wiedzą już, że wobec nich podobne metody mogą być zastosowane jeśli znowu zaczną podskakiwać.
OdpowiedzUsuń