Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))
poniedziałek, 22 czerwca 2009
Można się załamać
Jestem zodiakalnym bliźniakiem. Niby nic takiego, ale ostatnio jakoś czuję się z tym nieswojo. Dlaczego? Proste jak prosty drut: panowie Lech & Jarosław, Tadeusz Cymański, Andrzej Lepper, skompromitowany w moich oczach, choć wydawałoby się, że inteligentny Jan Rokita - oni wszyscy są też - "Bliźniakami". Jeśli ktoś z Was, zna bardziej atrakcyjne "Bliźniaki", to bardzo proszę o cynk, bo tak, to naprawdę można się załamać...
Angelina Jolie, Bob Dylan, Bob Hope, Che Guavara, Clint Eastwood, Dean Martin, Donald Trump, Igor Strawinski, Jamie Oliver, John F Kennedy, Josephine Baker, Marilyn Monroe, Meryl Streep, Miles Davis, Nicole Kidman, Paul McCartney, Richard Wagner, Thomas Mann... Troche lepiej? ;)) Oczywiscie pominelam takie stwory jak george bush:)))
No, bez porównania. Zaniepokoił mnie Che i zatroskał Donald (Trump), bo żadnego w sercu nie noszę, natychmiast niezwykle ucieszył mnie Miles Davies, Rysio Wagner i ten ostatni, Tomek.
Hmmm a ja lubie Che, no ale ja to wiadomo ze mam zboczenia;) Beata--> buszom mowimy nie, on sie do Blizniakow tak przyplatal jak i kaczory i te insze stwory:))
No to ja proponuje przestawienie sie na inny system, aby nie byc w towarzystwie Lepera i Kaczynskich -- np chinski znak Koguta mowi ze:
Człowiek urodzony w znaku Koguta często dąży nieświadomie do poświęcenia się dla dobra ludzkości. Od najdawniejszych czasów wierzono, że ofiara jest źródłem siły astralnej i oznacza możliwość zneutralizowania negatywnego oddziaływania mocy ciemności, wysłania im na przeciw energii Słońca, tj. duszy koguta - symbolu walki ze złem. Kogut obdarzony jest w związku z tym mężnym sercem i w razie potrzeby potrafi zapomnieć o sobie w imię wyższych racji, sprawiedliwości i dobra.
W Kogucie współistnieją dwie osobowości obok siebie. Jest to z jednej strony osobowość człowieka starannego i dokładnego, dobrze zorganizowanego i konsekwentnego w działaniu, przenikliwego i doświadczonego, stanowczego i zasadniczego, zawsze opowiadającego się po stronie sprawiedliwości, przestrzegania obowiązujących zasad i norm współżycia; z drugiej zaś - osoby impulsywnej, zdolnej do nieoględnego i nieuprzejmego traktowania ludzi, aktywnie uczestniczącej w każdym sporze i roztrząsającej godzinami zawiłe problemy; nie wahającej się okazać pogardę dla uczuć innych ludzi i krytykować ich w sposób często wyjątkowo okrutny. Krytycyzm Koguta prowadzi niekiedy do absurdalnych sytuacji, innym razem oczyszcza.
Te dwie przeciwstawne osobowości znajdują się we wzajemnym konflikcie, rodząc w sercu Koguta bolesne rozterki. Jego charakter i sposób myślenia do końca życia pozostają jednak rozdwojone. Demonstrowana na zewnątrz pewność siebie i agresja kryją w sobie męczące poczucie niepewności i niemożność jednoznacznego opowiedzenia się po stronie określonych wartości duchowych. Kogut potrafi zręcznie maskować swe przywary swobodnym i nieco nonszalanckim stylem bycia, skłonnością do nadmiernego ryzyka i niezależności, podbija serca swą barwną indywidualnością. Z reguły cieszy się powodzeniem płci odmiennej bardziej niż inne znaki, posiada bowiem pełen wdzięku i gracji sposób poruszania oraz oryginalny styl ubierania się. Kogut jest wysmakowanym znawcą tego, co należy nosić. Sam ubiera się starannie i zwraca uwagę na każdy szczegół. Nie da się go nie zauważyć. Większość Kogutów to osoby zadbane i przykładające wielką wagę do wyglądu zewnętrznego. Zły gust razi ich, sami też zresztą rzadko zadowoleni są ze swej garderoby, z własnego "upierzenia", choć starają się tego nie okazywać.
Niepoprawny marzyciel i buntownik, ceniący wolność, niezależność, przygodę i żart. Większość życia spędził na emigracji. Polskie klimaty skutecznie go wykańczają.
Dymek: Smartfony poszły w ruch
-
Gdyby „Wiadomości” z 17 grudnia były samodzielnym dziełem kinowym, to wielu
filmowych postmodernistów mogłoby już zawiesić buty na kołku.
podobno wszyscy byliśmy bliżnietami tylko ja swojego wchłonęłam, jak obcy, ósmy pasażer...Uuuuuuaaaa!
OdpowiedzUsuńAngelina Jolie, Bob Dylan, Bob Hope, Che Guavara, Clint Eastwood, Dean Martin, Donald Trump, Igor Strawinski, Jamie Oliver, John F Kennedy, Josephine Baker, Marilyn Monroe, Meryl Streep, Miles Davis, Nicole Kidman, Paul McCartney, Richard Wagner, Thomas Mann...
OdpowiedzUsuńTroche lepiej? ;))
Oczywiscie pominelam takie stwory jak george bush:)))
Pistacjowy, Marlin to fajnie nie? Streep taż!
OdpowiedzUsuńNo, bez porównania. Zaniepokoił mnie Che i zatroskał Donald (Trump), bo żadnego w sercu nie noszę, natychmiast niezwykle ucieszył mnie Miles Davies, Rysio Wagner i ten ostatni, Tomek.
OdpowiedzUsuńDzięki Ci @Stardust :))
ostatni to był Busz:)
OdpowiedzUsuńHmmm a ja lubie Che, no ale ja to wiadomo ze mam zboczenia;)
OdpowiedzUsuńBeata--> buszom mowimy nie, on sie do Blizniakow tak przyplatal jak i kaczory i te insze stwory:))
obama rekoma sie podpisuje!
OdpowiedzUsuńŻarty na bok, droga Bea, Ty nam tu lepiej powiedz, coś Ty za znak, a już ja Ci znajdę niejednego nicponia spod ciemnej gwiazdy do towarzystwa, na!
OdpowiedzUsuńPanna, wieczna dziewica:)
OdpowiedzUsuńNa wstępie witam:)
OdpowiedzUsuńznam jednego bliźniaka i jest całkiem,całkiem;)
jeden wiosny nie czyni:) chyba że to Pistacja:)
OdpowiedzUsuńNo to ja proponuje przestawienie sie na inny system, aby nie byc w towarzystwie Lepera i Kaczynskich -- np chinski znak Koguta mowi ze:
OdpowiedzUsuńCzłowiek urodzony w znaku Koguta często dąży nieświadomie do poświęcenia się dla dobra ludzkości. Od najdawniejszych czasów wierzono, że ofiara jest źródłem siły astralnej i oznacza możliwość zneutralizowania negatywnego oddziaływania mocy ciemności, wysłania im na przeciw energii Słońca, tj. duszy koguta - symbolu walki ze złem. Kogut obdarzony jest w związku z tym mężnym sercem i w razie potrzeby potrafi zapomnieć o sobie w imię wyższych racji, sprawiedliwości i dobra.
W Kogucie współistnieją dwie osobowości obok siebie. Jest to z jednej strony osobowość człowieka starannego i dokładnego, dobrze zorganizowanego i konsekwentnego w działaniu, przenikliwego i doświadczonego, stanowczego i zasadniczego, zawsze opowiadającego się po stronie sprawiedliwości, przestrzegania obowiązujących zasad i norm współżycia; z drugiej zaś - osoby impulsywnej, zdolnej do nieoględnego i nieuprzejmego traktowania ludzi, aktywnie uczestniczącej w każdym sporze i roztrząsającej godzinami zawiłe problemy; nie wahającej się okazać pogardę dla uczuć innych ludzi i krytykować ich w sposób często wyjątkowo okrutny. Krytycyzm Koguta prowadzi niekiedy do absurdalnych sytuacji, innym razem oczyszcza.
Te dwie przeciwstawne osobowości znajdują się we wzajemnym konflikcie, rodząc w sercu Koguta bolesne rozterki. Jego charakter i sposób myślenia do końca życia pozostają jednak rozdwojone. Demonstrowana na zewnątrz pewność siebie i agresja kryją w sobie męczące poczucie niepewności i niemożność jednoznacznego opowiedzenia się po stronie określonych wartości duchowych. Kogut potrafi zręcznie maskować swe przywary swobodnym i nieco nonszalanckim stylem bycia, skłonnością do nadmiernego ryzyka i niezależności, podbija serca swą barwną indywidualnością. Z reguły cieszy się powodzeniem płci odmiennej bardziej niż inne znaki, posiada bowiem pełen wdzięku i gracji sposób poruszania oraz oryginalny styl ubierania się. Kogut jest wysmakowanym znawcą tego, co należy nosić. Sam ubiera się starannie i zwraca uwagę na każdy szczegół. Nie da się go nie zauważyć. Większość Kogutów to osoby zadbane i przykładające wielką wagę do wyglądu zewnętrznego. Zły gust razi ich, sami też zresztą rzadko zadowoleni są ze swej garderoby, z własnego "upierzenia", choć starają się tego nie okazywać.
ożesz ty...
OdpowiedzUsuńCześć Martanna, witaj na pistacjowym blogu :)
OdpowiedzUsuń@brunea, nic dodać, nic ująć, prawda w oczy kole, he he :))))) Dzięki za ten hojny komentarz, to był kawał ciężkiej pracy!!!!!
OdpowiedzUsuńMuszę sobie wszystko dogłębnie przemyśleć ;)
A wedle chinskiego to ja koniem jestem ihaha :)))
OdpowiedzUsuńKoń to piękne zwierzę. I mądre. Eeeh....
OdpowiedzUsuń