Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

poniedziałek, 31 maja 2010

Na bieżąco, ale w biegu

Będzie krótko. Marek Belka na szefa NBP? Jestem trzy razy na TAK. I życzę mu wytrwałości.

Co do ostatnich wykrzykników Palikota: zgadzam się w pełni, co do meritum i polecam wpis http://www.kontrowersje.net/tresc/kaczynska_oddawaj_nasze_3_miliony. Ja się z kolei jednak pana Janusza pytam, co z tamtym piekarzem i spłatą jego długów???

Powódź? Siła wyższa, ale cholernie żal mi ludzi, którzy stracili cały dobytek. Chociaż czasem, bezmyślność i tępy upór co poniektórych - przerażają rozmiarem.

Czy będziemy mieli prawdziwe lato? Taaaa... Chyba dam sobie spokój. Miało być krótko.

P.S. Tytuł powinien brzmieć "W biegu, ale na bieżąco". Byłby lepszy, co nie?

3 komentarze:

  1. JA PROSZE O ODPOWIEDŹ, CZY BĘDZIE PRAWDZIWE LATO, RESZTE MAM W NOSIE, CHOCIAZ bELKE JAK NAJBARDZIEJ NIE:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego Belkę "jak najbardziej nie"???

    OdpowiedzUsuń