Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

wtorek, 13 kwietnia 2010

Pochówek na Wawelu

Czy to jest naprawdę takie istotne, że trzeba podnosić larum na skalę następnej tragedii? Trzy dni temu zginęło 96 osób w koszmarnej katastrofie, a Polacy już znaleźli powód, aby nawzajem na siebie ujadać. Mieliśmy być tacy wspaniali, bo niby tłumy poleciały znicze pozapalać. I cóż z tego?
My nie potrafimy żyć w zgodzie na co dzień. Nam jest potrzebna obca okupacja i zamordyzm.
Sami nie zmienimy nic. Wstyd.

4 komentarze:

  1. W imie zgody nalezy zatem przystawac na najbardziej szalone pomysly?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie uważam, że Wawel to najlepszy pomysł, ale jeśli tak zdecydowano to dlaczego nie?? Zgineli "na posterunku" odbywając misję w ramach swoich obowiązków i nas wszystkich czyli zginęli w służbie ojczyźnie należy im się taki pochówek jakiego chcą dla nich najbliżsi. Dla wielu był to wielki patriota i niech tak zostanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale swoją drogą, że głupi pomysł, bo dlaczego ma być wyróżniony. Wszyscy prezydenci leżą w W-wie. Ale mnie to nie obchodzi, od samego początku

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecież to nie pamięć i szacunek, ale żałosne zamalowywanie własnych słów i czynów mediów i polityków sprzed kilkunastu zaledwie dni. Żałoba, msze, uroczystości - rozumiem. Sam płakałem jak bóbr i wcale się tego nie wstydzę, ale tragedią nie nadrobi się braku osiągnięć politycznych. Prezydent zasługuje na pomnik - mówię to szczerze. Zginął na służbie dla Ojczyzny, ale nie zasługuje na Wawel. Piłsudski, Kościuszko i Kaczyński? Z całym szacunkiem - nie.

    OdpowiedzUsuń