Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

sobota, 9 kwietnia 2011

Jak umierać, to tylko spektakularnie

Oglądając film dokumentalny Ewy Ewart  poświęcony rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej uświadomiłem sobie, że oto niekwestionowana tragedia z 10 kwietnia 2010 ma swoje specjalne prawa i konsekwencje bardzo różne od wszystkich innych śmiertelnych wypadków. Samoloty sobie spadają, autokary  roztrzaskują na drogach, zawalają się kopalnie lub hale ( w Katowicach zginęło w 2006 roku 65 osób), ludzie toną lub giną w wypadkach samochodowych. Mówi się o tym czas jakiś i potem życie toczy się dalej.

Czy tragedie takich rodzin i przyjaciół są mniejsze lub mniej ważne? Śmiem twierdzić, że nie, a jednak nie są oni zazwyczaj otaczani tak powszechną troską i uwagą. Najwyraźniej podziały istnieją nawet w obliczu śmierci i żałoby.

Uważam więc, że jeśli już ginąć w naszej ojczyźnie, to koniecznie w samolocie prezydenckim, bo wtedy przynajmniej pogrzeb jest przyzwoity, rodzina otrzymuje pokaźne wsparcie finansowe, media robią z człowieka bohatera wszech czasów, a znana pani redaktor kręci film dokumentalny, który jest drobiazgowo analizowany w godzinach najwyższej oglądalności.

Jak umierać, to tylko tak.

4 komentarze:

  1. I jeszcze jedno, Pistacjowy, gdybym to ja była w tamtym samolocie Wu dostałby za mnie 2000 dozywotniej renty, jesli spadnę w innym nie dostanie nic...

    OdpowiedzUsuń
  2. Konstytucja Rzeczypospolitej mówi:
    Art. 2.
    Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
    Art. 32.
    1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.

    Czegoś więcej potrzeba?
    Coraz częściej się zastanawiam, czy faktycznie jest ustrój, w którym przyszło nam żyć...

    OdpowiedzUsuń
  3. Po latach totalnego zniewolenia ludziom pomieszały się pojęcia. Anarchię mylą z demokracją.

    OdpowiedzUsuń
  4. i jak tu się nie zgodzić ...

    OdpowiedzUsuń