Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

piątek, 18 listopada 2011

Wszystkiemu zawsze winien Tusk i Platforma

Przed wyborami były pogróżki i zapowiedzi PiS u o "murowanej wygranej". Jedyną ewentualną przeszkodą miały być   "fałsze i przekręty" ze strony partii rządzącej. Wysłano więc zaufanych obserwatorów do pilnowania, a w trakcie kampanii wyborczej wychodzono z siebie na wszelkie sposoby.

Patriotyczny i legendarny bramkarz Tomaszewski dwoił się i troił przed kamerami telewizyjnymi starając się obronić największego gola w całej karierze, a pani socjolog, profesor Jadwiga Staniszkis popierała Jarosława Kaczyńskiego praktycznie oświadczając mu się publicznie. I co? I dupa z króla. Wyborcy olali patriotyczne wizje "prawdziwych Polaków" i wybrali ponownie "bardzo złe rządy nieprofesjonalnych politykierów".

Opozycyjne szczęki poopadały podwójnie, bo na dodatek antyklerykalny "Ruch Palikota" wyskoczył na scenę jak diabeł z pudełka i wylądował w parlamencie przy 10 procentowym poparciu, jako trzecia siła polityczna. Polały się bluzgi i złośliwości, próbowano zdegradować i zniszczyć nową panią Marszałek Sejmu (była Minister Zdrowia, Ewa Kopacz), chciano pozbawić "diabelski" klub Palikota praw do swojego wicemarszałka. Niestety, nic z tego.

Na dodatek trzech pisowskich europarlamentarzystów skrytykowało publicznie politykę partyjną, za co oburzona świta namówiła prezesa do wyrzucenia synów marnotrawnych na brukselski bruk. PiS się rozdrobnił na dwa kluby sejmowe i dzisiaj mija ostateczny termin do okazania skruchy i możliwości powrotu z podwiniętym(i) ogonem/ogonami. Jeśli jednak łobuzy nie wrócą i nie daj Boże założą nową partię (profesor Staniszkis stanowczo odradza) to kto poniesie za wszystko winę? No, chyba nie ja?

3 komentarze:

  1. A co ty taki złośliwy, Kosmita?

    OdpowiedzUsuń
  2. Założę się,że sympatycy PO potraktowali twój wpis poważnie i poczuli się obrażeni. Musisz pisać bardziej dosłownie, bo inaczej nikt nic nie rozumie.

    MM

    OdpowiedzUsuń