Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

sobota, 21 listopada 2009

Normalność, pojęcie względne

Punktualność.
Pracowitość.
Wielokulturowość.
Tolerancja.
Szacunek.
Grzeczność.
Życzliwość.
Dyskrecja.
Takt.

Oczywista oczywistość?

Znam miejsce gdzie oczywisty jest jedynie biały kolor skóry, heteroseksualizm i religia katolicka. Prawo istnieje głównie po to, aby je omijać lub łamać, a alkohol - aby go nadużywać. Tu się burzy zamiast budować, niszczy zamiast remontować. Brud i chamstwo stanowią normę, a cwaniactwo uważane jest za spryt.
Biada temu, kto nieopatrznie zastosuje złą miarkę normalności. Biada.

7 komentarzy:

  1. Hmm, nie wiem na którego bloga mam odpisywać. Bardzo mi miło, że ktoś to czyta i nawet wyraża pozytywną opinię na temat moich bzdurnych dociekań, przemyśleń etc.

    Co do normalności to mój kolega stwierdził, że "szaleństwo to jedyna normalność". Myślę, że coś w tym jest ;)

    Co do: "Znam miejsce gdzie oczywisty jest jedynie biały kolor skóry, heteroseksualizm i religia katolicka." Też je znam. Ludzie nie lubią innej normalności niż ta ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. a może jest tak, że ta "normalność" jest po prostu mocno krzycząca? i dlatego tak widoczna, a większość lubi to co wyżej Pistacjowy wymienił?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, tak, większość lubi, szczególnie kiedy np. punktualność odnosi się do tego drugiego, he he

    OdpowiedzUsuń
  4. No tylko niestety ja nic nie umiem z hiszpańskiego i to co piszę wrzucam w translatora i nie bardzo czasem się możemy dogadać ;)


    Ha pewnie, że się wyprostuje, zawsze się prostuje. Ja generalnie mam w życiu mało zmartwień, więc sobie potem wkręcam różne rzeczy bez powodu żeby te swoje żale czasem popisać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pistacjowy, ho, ho coraz bardziej tajemniczy jesteś...hiszpańskie czarne dziury czy mgławice?

    OdpowiedzUsuń
  6. Zrobił się taki głuchy telefon, he he...
    Pstryknij do *clavus* i wszystko Ci się wyklaruje.
    Bea, wysłałaś tekścik? Ważne sprawy poruszasz, wyślij coś, warto.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bea, nie podoba mi się to milczenie...?

    OdpowiedzUsuń