Politycy tacy jak Jacek Kurski, Zbigniew Ziobro, Stefan Niesiołowski lub John Godson są przeciwni związkom homoseksualnym, które podobno zagrażają chrześcijańskim tradycjom polskiej rodziny.
W internecie aż trzeszczy od doniesień o molestowaniu i katowaniu dzieci w całej Polsce, ale politykom to nie przeszkadza, bo oprawcami są najczęściej pijani w sztok heteroseksualiści, bogobojni katolicy, tradycyjni rodzice.
Parę miesięcy temu sąsiedzi nagrali bandycką jatkę w wykonaniu pijanego tatusia.
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/kujawsko-pomorskie/news/o-krok-od-tragedii-sasiedzi-nagrali-jak-ojciec-bije-syna,1867229
Scena jest bardziej przerażająca od tych ze "Szklanej pułapki", ale po namyśle, sąd odesłał skatowane dzieci do ojca, bo nie było wystarczających powodów, aby je pozbawiać domu (wczorajszy reportaż w tvn24 >>>tutaj).
Według prawicowych parlamentarzystów, ustawa zapobiegająca przemocy wobec kobiet też miała zagrażać modelowi tradycyjnej polskiej rodziny.
Posłanka Krystyna Pawłowicz i jej koleżanki podniecają się wrzaskliwie seksualnością gejów, ale już pijackie burdy i krwawa przemoc w rodzinach, nie robią na nich żadnego wrażenia. Polska, katolicka tradycja.
Dymek: Smartfony poszły w ruch
-
Gdyby „Wiadomości” z 17 grudnia były samodzielnym dziełem kinowym, to wielu
filmowych postmodernistów mogłoby już zawiesić buty na kołku.
8 lat temu
Słabo się robi...
OdpowiedzUsuńTu następny kwiatek: http://www.wprost.pl/ar/390412/Posel-PiS-zwiazki-partnerskie-niszcza-spoleczenstwo-bialego-czlowieka/
Makabra, bo on ma zwolenników. Cofamy się groteskowo, a głupole popierają, bardzo z siebie zadowoleni. Właśnie pan red. Lisicki protestuje przeciw prześladowaniu go przez propagandę homoseksualną (radio). Nieszczęsny, czuje się zagrożony w swojej men-skoci czy co?
UsuńW pracy pracuję w większości z młodymi chłopakami. Mam między nimi i ONR-owców.
OdpowiedzUsuńNie jedną rozmowę przeprowadziłam i próbowałam zrozumieć ich poglądy. Ale się nie da, argumentów nie mają, a jak nie mają, to i kontr-argumentem nie da się ich przekonać do innego choćby spojrzenia.
Najlepsze jest to, że gdy jeden taki jak krzyczy "Polska dla Polaków", to przypominam mu, że ja nie polka. Co więcej, pracujemy w korpo, gdzie w naszym dziale 75% to cudzoziemcy. I mimo mojego przypomnienia nigdy nic przykrego nie usłyszałam od niego, ani nikt inny. Żaden z kolorowych kolegów. Ale... mamy 2 gejów, którzy w pracy się nie ujawniają. Bo gej, to coś gorszego, niż cudzoziemiec, który wyzyskuje polaków.
Ilekroć jest temat homoseksualizmu, a wiadomo, czytając codzienne wiadomości pojawia się ten temat, to takie mięsiwo lata, że uszy puchną. Mięsiwo, pół biedy. Ale agresja tryskająca im uszami - przeraża. Bo widziałam ich po kilku piwach w trakcie rozmowy i widziałam reakcje, gdy ktoś zaczął bronić homoseksualistów.
I to jest przyszłość Polski, następne pokolenie, które ma Polskę budować, rozwijać.
:S
Nie rozumiem.
Stara teoria o tym, jak ofiara staje się katem wydaje się tu mieć swoje odzwierciedlenie.
Usuń