Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

wtorek, 13 grudnia 2011

Marsze i wiece

Nieszczęsny Jarosław Kaczyński naprawdę uwierzył w siebie, jako zbawcę narodu. Nie wydaje mi się jednak, żebyśmy sobie tego wszyscy jakoś specjalnie życzyli. Tego zbawiania.

30 lat temu ludzie ginęli naprawdę. Dzisiejsza  maskarada w wykonaniu PiSu zakrawa na megalomańską kpinę. Czy o taką demokrację wtedy walczono?

Piosenka T. Tymańskiego (kliknij)

2 komentarze: