Politycy,
przestańcie obrzucać się błotem i licytować nieustannie na rozmiar i wagę wzajemnych win, bo pomyślę, że jesteście jedynie nieudaczną bandą pazernych na władzę, po części uzależnionych od alkoholu lub innych używek, kłamliwych i zadufanych w sobie, prostackich chamów.
Jeżeli poza zagadywaniem nas sensacyjnymi głupotami nie macie nic konstruktywnego do zaproponowania, to wynocha z miotłami na ulice, bezpowrotnie.
Patrzę na was i pytam: kwiat polskich elit? Toż to jakieś bełkotliwe szumowiny bez pomyślunku.
Wzmacnianie ochrony nic wam nie pomoże. Zacznijcie tylko rzetelnie robić to, za co wam wszyscy płacimy, a włos z głowy nikomu nie spadnie.
niedziela, 24 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

popisuję się pod tym i popieram!!!
OdpowiedzUsuńzapomniałam, że Ty z kosmosu jestes...
OdpowiedzUsuń