Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

czwartek, 15 października 2015

Zagłosuję na

Nowoczesną. Tak myślałem do wczoraj. Dzisiaj strach mnie obleciał, że może jednak trzeba na zimne dmuchać. Bo radia lubię słuchać, a oni tam gadają, że to ryzykowne gdyż dodaje się tym samym szczyptę przewagi nieudacznym półgłówkom. Azali aliści wyjdzie szydło z worka i "prawda mnie zaboli".
Już wiem, że będę się tak miotał przez kolejne 10 dni.

6 komentarzy:

  1. Ja tego problemu nie mam, ale ma moj Osobisty.
    Co najgorsze, Ci, na ktorych moglby glosowac, to sie podlaczyli pod "nie te" partie. Ale... jak i tak i tak, aktualne wybory, to loteria, to moze warto zaufac czlowiekowi i na niego glos oddac, a nie partii?

    OdpowiedzUsuń
  2. lisy tego problemu nie mają. wiedzą, jak zagłosują, ale nie spodziewają się cudu. mają tylko nadzieję, że żadne szydło z worka nie wyjdzie dzięki lisim głosom :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po obejrzeniu i wysłuchaniu pseudo debat, podjąłem decyzję.

    OdpowiedzUsuń
  4. No to się nagłosowaliśmy. Stan rywalizacji na dziś 0:3 dla nich :/

    OdpowiedzUsuń
  5. ej, kosmito, po wyborach, a ty milczysz? kraj zasługuje na jakieś słowo! :P

    OdpowiedzUsuń