Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

piątek, 18 października 2013

Plaża, dzika plaża

Desperacja i zniechęcenie. Wsiadłem do pociągu i pojechałem nad morze. Było cicho, skromnie i czysto. Wioska biedna, poza sezonem sprawia wrażenie wymarłej. Lasy pachnące, plaże długie i szerokie. Wrzaski białych mew. I morze. Inny świat.

wtorek, 8 października 2013

Żółta kartka dla PO

W niedzielę idę zagłosować za odwołaniem Hanny Gronkiewicz Waltz.
Chcę, żeby PO sobie UŚWIADOMIŁO, że za dwa lata mamy kolejne wybory parlamentarne, a ja nie mam ochoty na pisowski harmider i demolkę.