Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))
Desperacja i zniechęcenie. Wsiadłem do pociągu i pojechałem nad morze. Było cicho, skromnie i czysto. Wioska biedna, poza sezonem sprawia wrażenie wymarłej. Lasy pachnące, plaże długie i szerokie. Wrzaski białych mew. I morze. Inny świat.
W niedzielę idę zagłosować za odwołaniem Hanny Gronkiewicz Waltz.
Chcę, żeby PO sobie UŚWIADOMIŁO, że za dwa lata mamy kolejne wybory parlamentarne, a ja nie mam ochoty na pisowski harmider i demolkę.
Niepoprawny marzyciel i buntownik, ceniący wolność, niezależność, przygodę i żart. Większość życia spędził na emigracji. Polskie klimaty skutecznie go wykańczają.
Dymek: Smartfony poszły w ruch
-
Gdyby „Wiadomości” z 17 grudnia były samodzielnym dziełem kinowym, to wielu
filmowych postmodernistów mogłoby już zawiesić buty na kołku.