Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

niedziela, 27 stycznia 2013

Pani Halinka

Już dawno się tak nie obśmiałem. Proszę, zerknijcie. Ten blog Was wciągnie i będziecie rechotać jak żaby:

http://www.pani-halinka.pl/


2 komentarze:

  1. Znalazłem u Ciebie, Lisie, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  2. na zdrowie, planuję sobie kupić koszulkę z halinką i zakładać do pracy ;p

    OdpowiedzUsuń