Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

czwartek, 18 sierpnia 2011

Jesień tuż tuż

Okres wakacyjny trwa, a zieleń mamy piękną tego roku.

Zaczepiam rude wiewiórki kusząc je laskowymi orzechami i czułość mnie ogarnia i radość przy muśnięciu ich maleńkich pazurków. Dzięki ci Stasiu, Królu, za warszawskie Łazienki.

Czytam wspomnienia Zygmunta Niewidowskiego o Magdalenie Samozwaniec: (...) Myślimy tylko o zarobkach i...  chorobach. Zabiliśmy w sobie dziecięcą pustotę, która tak życie ułatwia. W swej smętnej powadze, która objawia si w naszej literaturze najnowszej, i w polskich filmach, jesteśmy chyba wśród narodów wszystkich kontynentów na pierwszym miejscu.(...) "30 lat życia z Madzią", str.194.

No, cóż.
Jesień tuż tuż >>>>>

5 komentarzy:

  1. Sierakowski umie pisać, z gadaniem u niego gorzej. Cóż z tego, skoro ani z jednego, ani z drugiego nic konkretnego nie wynika. Taka intelektualna masturbacja. Tego mamy u nas aż za dużo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki za przypomnienie o Magdalenie Samozwaniec...uwielbialam ja czytac! Chetnie tez bym przeczytala Sierakowskiego -- nie slyszalam o nim poprzednio.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja byłem w Jastarni, na 12 dni 9 słońca - nieźle. W Juracie na molo nikt już nie gra za darmo na gitarze (jak to drzewiej bywało) za to duet akordeonistów (Pani i Pan) zbiera na ślub.
    P.S. Nie ma też lodów jagodowych takich "prawdziwych"
    Sentymentalny Dziad

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimie, z gadania i pisania może faktycznie nic nie wynikać, ale nie musi, dlatego nie mędrkuj tylko się chociaż jakoś podpisz, bo głupio rozmawiać z widmem.

    Brunea, jakie masz książki Samozwaniec? Napisz, to jakbym coś innego znalazł, to Ci kupię.

    Sentymentalny Dziadu, lodów nie było, Paloma spalona, ale fajnie było mimo wszystko, przyznaj??

    OdpowiedzUsuń
  5. Lody były, przy głównej ulicy za żywopłotem vis a vis (mniej więcej)domu fotografa, teraz jest jest tam bar ze wszystkim.
    Było fajnie
    Sentymentalny Dziad

    OdpowiedzUsuń