Co ja tu wyprawiam?

Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))

sobota, 25 grudnia 2010

Jestem w domu


 


4 komentarze:

  1. Pistacjowy, miłego domowania:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Radosnego świetowania;)

    W.

    OdpowiedzUsuń
  3. Doris śpiewa fantastycznie, a Rio Bravo to jeden z moich ulubionych filmów (piosenka jest niezapomniana!)

    Wszystkiego dobrego, Pistacjowy!

    OdpowiedzUsuń