Powstał Prywatny Folwark Jarosława Kaczyńskiego, zarządzany przez członków jego osobistej partii PiS przy poparciu ponad 5,5 mln obywateli nazywanych przez prezesa "prawdziwymi Polakami". Pozostałe 32 mln stanowią zlepek zdecydowanych opozycjonistów, obojętnych, ogólnie zdegustowanych oraz wszystkich bez formalnego głosu wyborczego.
Schodzimy do podziemia czy wychodzimy na ulice? Brzmi znajomo.
Dymek: Smartfony poszły w ruch
-
Gdyby „Wiadomości” z 17 grudnia były samodzielnym dziełem kinowym, to wielu
filmowych postmodernistów mogłoby już zawiesić buty na kołku.
7 lat temu
Przedostatnie zdanie. Wczoraj o tym myslalam. Mam w sobie lek. Gdyby nie bylo Zgagulca, nie byloby we mnie tego leku. Albo nie w takiej formie.
OdpowiedzUsuńJa dusza niepokorna, rewolucjonistka. Wyszlabym na ulice. Wczesniej planujac w podziemiu.
Orban przy Kaczynskim, to uczniak.
Myślę, że to coś jak grypa. Mam ochotę przeczekać pod kocem.
OdpowiedzUsuńObawiam się, że długo będziesz pod tym kocem czekała.
Usuń