Obserwuję, notuję, komentuję. Potrafię ostro przyłożyć, ale nie robię tego notorycznie. Pistacjowy blog jest moją osobistą odtrutką na polityczno-obyczajowe niestrawności. Piszę głównie dla siebie, ale Wasze wizyty cieszą mnie niezwykle. Wpadajcie o każdej porze, pogadamy :))
piątek, 22 maja 2015
WYBÓR
W najbliższą niedzielę mam do wyboru 3 opcje: zagłosować na jednego z kandydatów, albo nie zagłosować wcale głosując tym samym pośrednio. Mam nadzieję (a wiadomo czyją jest matką), że wynik I tury ocucił skutecznie wszystkich leniwych i nabuzowanych i uświadomił im, że zabawa się skończyła.
To zacznij śmiać już dziś. Obawy zostaw na później. Patrząc na ostatnie wybory obawiam się, że, jak ktoś - nie pamiętam kto - powiedział: "Jeszcze przyjdą takie czasy, że zatęskinimy za Kaczyńskiemi". I obawiam się, że takie czasy są w zasięgu wzroku :/
Niepoprawny marzyciel i buntownik, ceniący wolność, niezależność, przygodę i żart. Większość życia spędził na emigracji. Polskie klimaty skutecznie go wykańczają.
Dymek: Smartfony poszły w ruch
-
Gdyby „Wiadomości” z 17 grudnia były samodzielnym dziełem kinowym, to wielu
filmowych postmodernistów mogłoby już zawiesić buty na kołku.
Zabawa to się, proszę Pistacjowego, dopiero zacznie...
OdpowiedzUsuńBo lepiej już było, teraz będzie śmieszniej.
Gdyby nie obawy o straty gospodarcze całego kraju i stratę czasu na poczynania nieudaczników, to chętnie bym się pośmiał.
UsuńTo zacznij śmiać już dziś. Obawy zostaw na później. Patrząc na ostatnie wybory obawiam się, że, jak ktoś - nie pamiętam kto - powiedział: "Jeszcze przyjdą takie czasy, że zatęskinimy za Kaczyńskiemi". I obawiam się, że takie czasy są w zasięgu wzroku :/
OdpowiedzUsuńRozumiem, że mam się śmiać, póki mi jeszcze wolno. No dobra, zaczynam.
Usuńco wybrałeś, kosmito?
OdpowiedzUsuńWybrałem opcję zagłosowania. Dwa razy.
OdpowiedzUsuńja też, ale nie powiem, żebym była zadowolona z wyniku tych działań ;-)
Usuńzajrzysz? bezparadygmatu.blogspot.com