Nieszczęsny Jarosław Kaczyński naprawdę uwierzył w siebie, jako zbawcę narodu. Nie wydaje mi się jednak, żebyśmy sobie tego wszyscy jakoś specjalnie życzyli. Tego zbawiania.
30 lat temu ludzie ginęli naprawdę. Dzisiejsza maskarada w wykonaniu PiSu zakrawa na megalomańską kpinę. Czy o taką demokrację wtedy walczono?
Piosenka T. Tymańskiego (kliknij)
Dymek: Smartfony poszły w ruch
-
Gdyby „Wiadomości” z 17 grudnia były samodzielnym dziełem kinowym, to wielu
filmowych postmodernistów mogłoby już zawiesić buty na kołku.
8 lat temu
Gdzie się podział Adam Bielan?
OdpowiedzUsuńUkrywa się
OdpowiedzUsuń